A dzisiaj nie po raz pierwszy i za pewne nie ostatni prezentuję zdjęcia Aukuby japońskiej Variegata którą miałem przyjemność oglądać wielokrotnie w tym sezonie. Jej krzewy widziałem w niemal każdym mieście i ogrodzie pokazowym które odwiedzałem w poszukiwaniu ciekawych drzew i krzewów. Jak widać na zdjęciu nawet u Nas można spotkać całkiem duże i gęste sztuki biorąc pod uwagę ich dość dużą wrażliwość na mrozy które nie raz ich nie oszczędzają. Oczywiście najładniejsze krzewy to te rosnące w miejscach bardzo widnych ale i zacisznych gdzie ani silny wiatr ani silne promieniowanie słoneczne im nie zaszkodzi. Najładniejsze rosną również na zachodnich krańcach Polski ale nawet we wschodnich zakątkach znajdziemy zadbane i wypielęgnowane krzewy doskonale zabezpieczane przed zimową aurą.
Oczywiście ładne okazy widziałem również po za granicami Polski. Ten największy do tej pory który widziałem rośnie w centrum Wiednia. Miałem to szczęście zobaczyć go w tym sezonie. Jak widać po zdjęciu ma rozmiary bardzo dorodnego Różanecznika jakie dość często widzimy w Naszych parkach. Wspaniały krzew i bardzo ozdobny!
Oczywiście ładne okazy widziałem również po za granicami Polski. Ten największy do tej pory który widziałem rośnie w centrum Wiednia. Miałem to szczęście zobaczyć go w tym sezonie. Jak widać po zdjęciu ma rozmiary bardzo dorodnego Różanecznika jakie dość często widzimy w Naszych parkach. Wspaniały krzew i bardzo ozdobny!
Mam w ogrodzie 3 krzewy odmiany Variegata. Od tego roku rośnie też u mnie odmiana podstawowa, o ciemnozielonych liściach. Variegaty rosną już kilka lat. Najmroźniejsze okresy zim przetrzymały pod śniegiem, którym je obsypywałem. Ostatnie dwie zimy były bardzo łagodne, więc nic im nie było, ale wcześniejsze potrafiły dać czadu. Pod śniegiem krzewy jednak przetrwały najgorsze mrozy :) Pozdrowienia. Te z Wiednia są cudne! U nas powinni sadzić aukuby na całym Pomorzu, w okolicach Wrocławia, Opola, Zielonej Góry... Tam powinny bez problemów rosnąć.
OdpowiedzUsuńNo i rosną bowiem tam widuję najładniejsze w kraju a już te w Opolskim zoo to po prostu czad. Sama ich ilość prowadzi do zawrotu głowy!
UsuńWspaniałe rośliny. Wiedziałam, że skądś je znam.
OdpowiedzUsuńTak, widziałam je u Andrzeja w ogrodzie. Oczywiście na jego blogu.
Pozdrawiam serdecznie:)*
No bo u Andrzeja same cudaki się znajdą. Zimozielone to ma niemal wszystkie dostępne na rynku :-)
Usuń