Dzisiaj na blogu przypominam i pokazuję pewną egzotyczną piękność która ma szanse na większe powodzenie w naszym kraju na zachodnich i ciepłych krańcach. Mowa o Albicji jedwabistej (Albizia julibrissin) która ma o wiele więcej nazw jak Perskie drzewo, Albicja biało różowa czy też Mimoza perska. Jest mega kapryśna i wymagająca w Polsce a to oczywiście za sprawą zimy która może być dla niej tragiczna ale w innych rejonach świata jest inwazyjnym chwastem którego nie potrafią się pozbyć. U nas z racji egzotycznego wyglądu jest pożądaną przez kolekcjonerów i miłośników dendrologii rośliną która przywołuję na myśl fantastyczne wakacje w ciepłych krajach. Osobiście w Polsce spotkałem kilka drzew a właściwie krzewów i jeden z nich miał kwiaty ( OB Wrocław). Ale słyszałem też o większej liczbie okazów które na własne oczy jeszcze nie zobaczyłem ale wszystko może się zdarzyć i być może będzie mi pisane jeszcze jej spotkanie w kraju. Wymaga stanowiska bardzo ciepłego i osłoniętego które zapewni jej maksymalną osłonę przed zimnym wiatrem. Co do gleby to należy tylko pamiętać o tym aby była przewiewna i nie zalewowa. Jej listki przypominają kształtem liście mimozy z tą różniącą że się nie zwijają no chyba że przychodzi silny mróz :-). W Naszym kraju polecana jest odmiana Rosea która cechuje się dużą dość odpornością na spadki temperatury sięgające nawet - 20 stopni ale to informacje te pochodzą z sieci i nie są moim własnym doświadczeniem. Jedynie co to mogę osobiście polecić zabieg kopczykowania bowiem w przypadku przemarznięcie jest w stanie odbić ponownie od korzenia. Oczywiście stosowanie okrycia na liście również jest wskazane. Polecam bo być może nie jest to najprostsza roślina do uprawy ale mina sąsiadów w momencie powodzenia byłaby bezcenna :-) No i nie jeden fascynata z przyjemnością obfotografowałby takie tropikalne cudo w naszym umiarkowanym klimacie :-) Dla zainteresowanych to prezentuję zdjęcia okazów rosnących w Walencji, Pradze i Wrocławiu :-)
Dzisiaj na blogu fantastyczna lista czerwonych rarytasów ogrodowych których jesienne przebarwienie przyprawia o zawrót głowy. Kolory ich są tak intensywne że często apart fotograficzny zaczyna fiksować i nie wie jak się prawidłowo ustawić żeby wyszło ładne wyraźne zdjęcie. W naszych parkach przeważa głównie kolor żółty i złoty a teraz przyszła pora na ostre kolorystyczne perełki! Oczywiście kolor żółty jest równie piękny ale musicie przyznać że taki mocny czerwonawy akcent jest jak najbardziej mile widziany w zestawieniach ogrodowych. ZACZYNAMY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 1. Klon czerwony - jego kolor jest bardzo intensywnie czerwony ale widziałem też okazy których listki czasem o dziwo przebarwiły się na żółto! 2. Itea wirginijska - jej listki zmieniają się na kolor fioletowy nieco podobny do tego jaki mają Ambrowce ale dotyczy to kilku jej odmian! 3. Ambrowiec amerykański - prawdziwa petarda której kolor najczęściej jest czerwony lub fioletowy ale czasami spotkacie te...
Kto wie, klimat się ociepla. Może wkrótce będzie w ogrodach:)
OdpowiedzUsuńJuż w kilku jest :-) Na masową skalę nie liczę przez najbliższe lata ale w przyszłości Kto wie :-)
OdpowiedzUsuń