A dzisiaj kilka słów na temat Paulowni puszystej - Paulownia tomentosa która równie często nazywana jest Cesarskim drzewem. Jest to głównie ozdobne wiosną drzewo o wspaniałych kwiatach w kolorze fioletowym które niestety w naszych warunkach mogą przemarzać ale za to jej liście powalają cały rok. Gatunek ten pochodzi z Chin i Korei i jest uważana za symbol szczęścia pomyślności i ma duże znaczenie w ogrodach feng-shui. W Japonii była kiedyś podobno sadzona po narodzinach córki aby nieść jej pomyślność i dobrobyt. Obecnie bardzo popularny gatunek i coraz częściej wykorzystywany jako drzewo ozdobne w Polsce głównie na zachodzie. Jest mega wartościowym gatunkiem przez wzgląd na swoje właściwości oczyszczania powietrza dlatego warto ją sadzić w parkach miejskich. Co ciekawe potrafi szybko przyrastać i już po trzech latach wygląda jak konkretne drzewo. Mylona jest z Katalpą a dzisiaj zdjęcia jej owoców które bardziej przypominają orzechy a te od Katalpy wyglądają jak strąki :-) Ciekawe drzewko warte uwagi!
Dzisiaj na blogu fantastyczna lista czerwonych rarytasów ogrodowych których jesienne przebarwienie przyprawia o zawrót głowy. Kolory ich są tak intensywne że często apart fotograficzny zaczyna fiksować i nie wie jak się prawidłowo ustawić żeby wyszło ładne wyraźne zdjęcie. W naszych parkach przeważa głównie kolor żółty i złoty a teraz przyszła pora na ostre kolorystyczne perełki! Oczywiście kolor żółty jest równie piękny ale musicie przyznać że taki mocny czerwonawy akcent jest jak najbardziej mile widziany w zestawieniach ogrodowych. ZACZYNAMY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 1. Klon czerwony - jego kolor jest bardzo intensywnie czerwony ale widziałem też okazy których listki czasem o dziwo przebarwiły się na żółto! 2. Itea wirginijska - jej listki zmieniają się na kolor fioletowy nieco podobny do tego jaki mają Ambrowce ale dotyczy to kilku jej odmian! 3. Ambrowiec amerykański - prawdziwa petarda której kolor najczęściej jest czerwony lub fioletowy ale czasami spotkacie te...
Drzewo z pięknym fioletowym kwiatem. Nigdy nie widziałam jej owoców.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)