Dzisiaj na blogu drzewo które ma kilka nazw a jakoś do tej pory nie stało się popularne. Żółtnica pomarańczowa ( Maclura pomifera ) jest równie często nazywana Żółtą pomarańczą Maklurą czy też Gorzką pomarańczą. Pochodzi ona ze Stanów Zjednoczonych gdzie kiedyś była sadzona jako świetna roślina żywopłotowa która rosła dookoła pastwisk bydła. W Polsce znana głównie z kolekcji dendrologicznych oraz ogrodów botanicznych. Osobiście spotkałem drzewa rosnące w parkach we Wrocławiu co jest właściwie ciekawostką w naszego kraju. Ma ładne soczysto zielone i błyszczące listki liczne kolce na gałązkach oraz ogromne owoce których zapach podobno odstrasza owady. Osobiście tej teorii nie sprawdziłem ale wiem natomiast że ich zapach przypomina zapach pomarańczy oraz że są one jadalne przez wiewiórki. Lubi stanowisko słoneczne i ciepłe i źle znosi silne mrozy choć potrafi się ładnie po nich regenerować. Bez wątpienia jest to ciekawe drzewo choć nie polecam je do sadzenia w bliskim sąsiedztwie chodników bowiem upadek dużego i twardego owocu może skończyć się boleśnie. Polecam to drzewo głównie kolekcjonerom :-)
Jako że mamy już poczatek nowego roku to najwyższa pora na nowego posta. Perełkowiec japoński - Sophora japonica to wysokie drzewo które bez cienia wątpliwości zasługuję na szerokie zastosowanie w naszych miastach, parkach i na skwerach ze względu na jeden szczegół a mianowicie kwiaty które pojawiają się na jego gałązkach w okresie póżnego lata czyli sierpień i czasami koniec lipca. Kwiaty te zebrane są w duże luźne wiechy. Długość kwitnienia zalezy od warunków oczywiście a w mijającym roku cieszyły nasze oczy nie długo ze względu na deszcze jakie wystepowały na Śląsku. Mimo wszystko warto postawić na ten gatunek bo jest bardzo odporny i super sobie radzi o czym świadczą duże okazy jakie spotykam w terenach zieleni. A może Ktos ma takie cudo w ogrodzie???
Komentarze
Prześlij komentarz