A dzisiaj na blogu prezentuję dość mało popularny jeszcze w naszym kraju krzew liściasty a mianowicie Barbule klandońską ( Caryopteris x clandonensis ). Jest to można by powiedzieć jesienna perła ogrodowa bowiem jej kwiaty podziwiamy praktycznie na sam koniec okresu wegetacyjnego czyli we wrześniu i nawet w październiku. Nie osiąga dużych rozmiarów dzięki czemu spokojnie nadaje się do większości ogrodów szczególnie do założeń kompozycyjnych czy też na skalniaki. Ich kolor jest niebieski czy też fioletowy który nie jest popularnym kolorem w naszym kraju wśród roślin dlatego warto spojrzeć na nią przychylnym okiem. Lubi stanowisko ciepłe i słoneczne i na takim będzie miała najwięcej kwiatów i też najszybciej się rozrośnie. Warunki zimowe mogą być dla niej szkodliwe szczególnie na wschodzie kraju i nie lubi silnych spadków temperatur i silnych wiatrów. Ostatnio zauważyłem że na Śląsku zaczyna być stosowana jako roślina ozdobna w terenach zieleni i póki co całkiem dobrze się sprawdza i tworzy wyjątkowy klimat na miejskich skwerach czy też parkach. Myślę że jest krzewem z dużym potencjałem wartym zastosowania.
Dzisiaj na blogu fantastyczna lista czerwonych rarytasów ogrodowych których jesienne przebarwienie przyprawia o zawrót głowy. Kolory ich są tak intensywne że często apart fotograficzny zaczyna fiksować i nie wie jak się prawidłowo ustawić żeby wyszło ładne wyraźne zdjęcie. W naszych parkach przeważa głównie kolor żółty i złoty a teraz przyszła pora na ostre kolorystyczne perełki! Oczywiście kolor żółty jest równie piękny ale musicie przyznać że taki mocny czerwonawy akcent jest jak najbardziej mile widziany w zestawieniach ogrodowych. ZACZYNAMY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 1. Klon czerwony - jego kolor jest bardzo intensywnie czerwony ale widziałem też okazy których listki czasem o dziwo przebarwiły się na żółto! 2. Itea wirginijska - jej listki zmieniają się na kolor fioletowy nieco podobny do tego jaki mają Ambrowce ale dotyczy to kilku jej odmian! 3. Ambrowiec amerykański - prawdziwa petarda której kolor najczęściej jest czerwony lub fioletowy ale czasami spotkacie te...
Ale ma fajne kwiatki :-)
OdpowiedzUsuńWidziałam ją kiedyś jesienią, całą w kwiatach i pszczołach; ponieważ mamy też ule, więc jesienią posadziłam 10 sadzonek, niestety, nie przetrwały; zimy na wschodzie były dla nich za ostre; niemniej jednak kusi mnie dalej, może pod okryciem przetrwa, spróbuję jeszcze raz:-)
OdpowiedzUsuń