Ostatnio na blogu pojawiła się lista 10 krzewów o białych kwiatach więc dzisiaj pora na większe gabaryty a mianowicie drzewo. Perełkowiec japoński ( Styphnolobium japonicum ) jest dużym drzewem którego kwiaty pojawiają się w lecie w czasie kiedy wiele innych roślin już zakończyła ten proces na dany sezon. Kwiaty te nie są może specjalnie dekoracyjne ale osobiście uważam że są ładne, drobne zebrane w duże skupiska a do tego są miododajne i cenne dla pszczół. Co dziwne roślina ta w ostatnich latach bardzo straciła na znaczeniu i niemal kompletnie nie jest sadzona a jedynie jej odmiany i to nie często a szkoda. Jest to dość odporne drzewo na wszelkie warunki glebowe ale młode osobniki często giną przez silne mrozy które im generalnie nie służą. Ładnie prezentują się w grupach a czasem mogą nadawać się również jako soliter ale to już zależy od naszego zmysłu ogrodniczego i miejsca gdzie ewentualnie go zaprezentować. W Katowicach bardzo ładne drzewko rośnie na jednym z rond i w okresie kwitnienia prezentuję się świetnie!
Dzisiaj na blogu fantastyczna lista czerwonych rarytasów ogrodowych których jesienne przebarwienie przyprawia o zawrót głowy. Kolory ich są tak intensywne że często apart fotograficzny zaczyna fiksować i nie wie jak się prawidłowo ustawić żeby wyszło ładne wyraźne zdjęcie. W naszych parkach przeważa głównie kolor żółty i złoty a teraz przyszła pora na ostre kolorystyczne perełki! Oczywiście kolor żółty jest równie piękny ale musicie przyznać że taki mocny czerwonawy akcent jest jak najbardziej mile widziany w zestawieniach ogrodowych. ZACZYNAMY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 1. Klon czerwony - jego kolor jest bardzo intensywnie czerwony ale widziałem też okazy których listki czasem o dziwo przebarwiły się na żółto! 2. Itea wirginijska - jej listki zmieniają się na kolor fioletowy nieco podobny do tego jaki mają Ambrowce ale dotyczy to kilku jej odmian! 3. Ambrowiec amerykański - prawdziwa petarda której kolor najczęściej jest czerwony lub fioletowy ale czasami spotkacie te...
Mam to drzewo w ogrodzie i w ubiegłym roku pierwszy raz zakwitło :)
OdpowiedzUsuń