A dzisiaj kolejna majowa piękność a mianowicie Kalmia szerokolistna ( Kalmia latifolia) która pochodzi z Ameryki Północnej. Jest sporym krzewem w warunkach naturalnych osiągający niemal 10 metrów wysokości ale w Polsce to mały dorastający do około 2 metrów owalny krzew. Ma piękne kwiaty najczęściej w różnych odcieniach różu czy też czerwieni. Jest zimozielona i ma bardzo ładne intensywnie zielone listki a kiedy będziemy ją przycinać zacznie się nam dobrze rozkrzewiać. Jest to trujący krzew dla ludzi ( wszystkie części rośliny zawierają toksynę) ale dla zwierząt domowych jak psy i koty nie stanowi najmniejszego zagrożeni. System korzeniowy jest raczej płytki dlatego bardzo ważne jest ściółkowanie. Lubi odczyn raczej kwaśny i towarzystwo Różaneczników czy Azalii jej jak najbardziej pasuję. Najlepiej rośnie w cieniu ale aby zobaczyć bardzo efektowne kwitnienie powinna rosnąć w słońcu. Nie jest w pełni odporna dlatego ważne jest jej osłanianie w okresie zimowym szczególnie w chłodnych regionach kraju. Gałązki nie lubią również nadmiaru śniegu dlatego warto jest go strząsać z rośliny aby się nie wyginały i nie wyłamywały. Jest bardzo ozdobna ale w Polsce to wciąż egzotyka wcale nie spotykana często a szkoda bowiem na to zasługuję! Oczywiście są okolice gdzie krzewów może być więcej w ogrodach ale w skali kraju jest to niewielki procent.
Wymaga promocji i szerszego zastosowania!
Wymaga promocji i szerszego zastosowania!
To piękne krzewy, mam w ogrodzie 5 odmian i wszystkie świetnie rosną i pięknie kwitną :-) Jeśli chodzi o odporność na mrozy to w zasadzie może ona rosnąc w strefach USDA 6B i wyższych. Na zachód od linii Wisły będzie bez problemów rosnąć, ale w Małopolsce czy na Warmii też sobie poradzi. U mnie wszystkie kalmie rosną w półcieniu i co roku pięknie kwitną. Rosną powoli i potrzebują miejsc osłoniętych od mroźnych i wysuszających zimowych wiatrów. Pozdrowienia Krzysiu :-)
OdpowiedzUsuńTo śliczny krzew i zapisałam go sobie do listy wiosennych zakupów :)
OdpowiedzUsuń