A dzisiaj kilka słów na temat rodzaju Tamaryszek do którego należy blisko 50 gatunków występujących głównie na terenach pustynnych i stepach południowej Europy, Afryki czy Azji. Są to głównie krzewy bądź nie wielkie drzewa charakteryzujące się krzaczastym pokrojem. W Polsce najczęściej są sadzone Tamaryszki francuskie, rozgałęzione i czteropręcikowe. Mają bardzo luźną i zwiewną koronę. Lubią stanowisko suche, wręcz ubogie, często zasolone i mocno słoneczne. W cieniu umierają i nie radzą sobie w ogóle. Idealne również do miast na tereny poprzemysłowe. Mogą być nawet sadzone na hałdach gdzie sobie bardzo dobrze rosną i rozrastają. Osiągają wysokość często przekraczającą trzy metry no i kilka szerokości. Jeżeli posadzimy go w złym miejscu przesadzajmy je jak najwcześniej ponieważ starsze krzewy tego nie znoszą i bardzo często giną podczas tego zabiegu co jest związane z dość rozległym systemem korzeniowym. Cięcie wykonujemy często po kwitnieniu które przypada w okolicach maja. Czasami należy je mocno przyciąć aby krzew odmłodniał i zaczynał na nowo intensywnie kwitnąć. Zdarza się że mrozy mogą uszkodzić mocno nasze krzewy i wtedy też wykonujemy silne cięcie które często daje świetny efekt bowiem krzew na nowo wypuszcza pędy z bryły korzeniowej. Idealne do parków, skwerów i sporych ogrodów!
Jako że mamy już poczatek nowego roku to najwyższa pora na nowego posta. Perełkowiec japoński - Sophora japonica to wysokie drzewo które bez cienia wątpliwości zasługuję na szerokie zastosowanie w naszych miastach, parkach i na skwerach ze względu na jeden szczegół a mianowicie kwiaty które pojawiają się na jego gałązkach w okresie póżnego lata czyli sierpień i czasami koniec lipca. Kwiaty te zebrane są w duże luźne wiechy. Długość kwitnienia zalezy od warunków oczywiście a w mijającym roku cieszyły nasze oczy nie długo ze względu na deszcze jakie wystepowały na Śląsku. Mimo wszystko warto postawić na ten gatunek bo jest bardzo odporny i super sobie radzi o czym świadczą duże okazy jakie spotykam w terenach zieleni. A może Ktos ma takie cudo w ogrodzie???
Sporo ich kwitnie na moim osiedlu, wyglądają fantastycznie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Oj domyślam się że widok musi być super :-) To świetne krzewy u mnie nie ma ich zbyt wiele :-)
UsuńNie wyobrażam sobie lata bez tamaryszka. Wprowadza on do ogrodu taką spokojną aurę. Wiem gdzie rośnie każdy tamaryszek w moim mieście gdyż nie da się przejść obok niego obojętnie
OdpowiedzUsuńOj tak a szczególnie lubię stare i dorodne krzewy. Intensywnie różowy kolor wzbudza nie małe zainteresowanie wśród mieszkańców :-)
Usuń