Ostatnio prezentowałem Oczara o kwiatach w kolorze czerwieni więc dzisiaj w ramach rozjaśnienia przedstawiam odmianę pomarańczową Orange Beauty! Nazwa nie przypadkowa bowiem jego kwiaty istotnie są ładne i do tego pomarańczowe. Co ciekawe odmiana ta w Polsce jest o wiele bardziej popularna i częściej dostępna od czerwonej. Jego kwiaty pojawiają się znacznie wcześniej bo czasami nawet w grudniu i są obecne na krzewie aż do końca marca. Jest polecanym krzewem soliterowym do dużych ogrodów i parków ale ja osobiście polecam są do zestawień kolorystycznych z innymi Oczarami bo wtedy widać pięknie różnice w barwie kwiatów. Stanowisko oczywiście osłonięte i lepiej rośnie na zachodzie kraju gdyż tam występuję mniejsze ryzyko przemarznięcia. Nie lubi mocnych i zimnych wiatrów, miejsce słoneczne, ciepłe ziemia lekko kwaśna i umiarkowanie wilgotna. Polecam!
Dzisiaj na blogu fantastyczna lista czerwonych rarytasów ogrodowych których jesienne przebarwienie przyprawia o zawrót głowy. Kolory ich są tak intensywne że często apart fotograficzny zaczyna fiksować i nie wie jak się prawidłowo ustawić żeby wyszło ładne wyraźne zdjęcie. W naszych parkach przeważa głównie kolor żółty i złoty a teraz przyszła pora na ostre kolorystyczne perełki! Oczywiście kolor żółty jest równie piękny ale musicie przyznać że taki mocny czerwonawy akcent jest jak najbardziej mile widziany w zestawieniach ogrodowych. ZACZYNAMY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 1. Klon czerwony - jego kolor jest bardzo intensywnie czerwony ale widziałem też okazy których listki czasem o dziwo przebarwiły się na żółto! 2. Itea wirginijska - jej listki zmieniają się na kolor fioletowy nieco podobny do tego jaki mają Ambrowce ale dotyczy to kilku jej odmian! 3. Ambrowiec amerykański - prawdziwa petarda której kolor najczęściej jest czerwony lub fioletowy ale czasami spotkacie te...
Ależ piękny:)
OdpowiedzUsuńNiesamowity kolor! Przepiękny! Pozdrowienia Krzysiu!
OdpowiedzUsuńOczary zawsze czaruję, a te ma ma piękny kolor. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMam chrapkę na oczar, ale już nie wiem na który... Będzie posadzony kolo forsycji. Jaki najbardziej będzie się prezentował? Myślałam wcześniej o czerwonym, ale ten pomarańczowy jest taki weselszy. ;)
OdpowiedzUsuńGdyby forsycja miała kwiaty wcześniej to proponowałbym inny kolor aby rośliny się nie ,,zlewały,, ale tutaj takiego ryzyka nie ma wiec dobór koloru to już tylko i wyłącznie nasze plany i wizje co do działki i konkretnego miejsca :-) Jeżeli mamy na działce sporo żółtych kwiatów warto postawić chociażby na intensywną czerwień dla urozmaicenia w okresie wegetacyjnym kolorów kwiatów. :-) A i z reguły pierwszy wybór jest najlepszy :-) Ważne że cieszy oczy!
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńDzięki, za odpowiedź. ;) Czyli raczej nigdy nie zdarza się, żeby kwitły razem. Oczar zawsze pierwszy? To w sumie faktycznie wiele ułatwia. A czy mogę zapytać, z którego jesteś najbardziej zadowolony? Chodzi mi o długość kwitnienia, liczby kwiatów i ogólnej prezencji "na żywo"? Serdecznie pozdrawiam!
UsuńForsycja ma kwiaty zdecydowanie później i z reguły kwitnie wtedy kiedy Oczar kończy kwitnienie. Czasami może się zdarzyć że oba krzewy mają kwiaty ale wtedy to Forsycja będzie przyciągać większa uwagę od przekwitającego Oczara. Co do prezentacji to moja odpowiedź może nie być w pełni obiektywna bo jak przystało na ogromnego pasjonata egzotyki stawię na te Oczary które widuję nie często i w tym wypadku są to te o kwiatach czerwonych co nie oznacza że nie podobają mi się inne odmiany. Generalnie im większe tym ładniej się prezentują a liczba kwiatów jest podobna ale mówię to tylko na podstawię obserwacji okazów rosnących w terenach zieleni bowiem swoich nie posiadam :-)
Usuń