Bukan chilijski to wyjątkowy gatunek który tylko przy odrobinie szczęścia i naszej pomocy ma szanse na to aby rosnąć w gruncie. Jest tak jakby odpowiednikiem naszego Buka pospolitego z tym że spotykany jest na półkuli południowej. A że tam jest zdecydowanie cieplej i warunki są troszkę inne niż w Polsce wiele roślin nie radzi sobie i wymaga specjalnych zabiegów ochronnych tak jak to ma miejsce z Araukarią czy Gunnerą. Bukan jest wyjątkowo wrażliwy na mroźne wiatry które w naszym kraju niestety się zdarzają i wymaga okrycia na zimę nawet w najcieplejszych krańcach naszego kraju ale i nawet wtedy nie ma gwarancji na powodzenie zabiegu. Lubi stanowisko słoneczne, ciepłe i co najważniejsze osłonięte. Osiąga raczej nie duże rozmiary czasem może być zastosowany jako żywopłot tak jak to ma miejsce u Naszych zachodnich sąsiadów ponieważ po cięciu dobrze się regeneruję ale i tak bujnie nie będzie rosną. Osiąga w Naszym kraju około 3-5 metrów wysokości według informacji jakie znalazłem ale z takim dużym osobnikiem jeszcze się nie spotkałem. Drzewka jakie widziałem były raczej małe i miały niewiele ponad 2 metry. Idealna roślina kolekcjonerska i eksperymentalna dla pasjonatów dendrologii!
Dzisiaj na blogu fantastyczna lista czerwonych rarytasów ogrodowych których jesienne przebarwienie przyprawia o zawrót głowy. Kolory ich są tak intensywne że często apart fotograficzny zaczyna fiksować i nie wie jak się prawidłowo ustawić żeby wyszło ładne wyraźne zdjęcie. W naszych parkach przeważa głównie kolor żółty i złoty a teraz przyszła pora na ostre kolorystyczne perełki! Oczywiście kolor żółty jest równie piękny ale musicie przyznać że taki mocny czerwonawy akcent jest jak najbardziej mile widziany w zestawieniach ogrodowych. ZACZYNAMY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 1. Klon czerwony - jego kolor jest bardzo intensywnie czerwony ale widziałem też okazy których listki czasem o dziwo przebarwiły się na żółto! 2. Itea wirginijska - jej listki zmieniają się na kolor fioletowy nieco podobny do tego jaki mają Ambrowce ale dotyczy to kilku jej odmian! 3. Ambrowiec amerykański - prawdziwa petarda której kolor najczęściej jest czerwony lub fioletowy ale czasami spotkacie te...
Inna nazwa tego drzewka to bukan antarktyczny i sądząc po nazwie powinien być wytrzymały na mróz. Był jednym z pierwszych moich nabytków, niestety zimy nie przetrzymał :(
OdpowiedzUsuńOj tak o tej nazwie też słyszałem brzmi mroźnie i ciekawie ale faktycznie nie jest adekwatna z rzeczywistością! :-)
Usuń