Jako że wojaży i wrażeń było sporo zapraszam na część drugą podsumowania 2013 roku :-)
Żywiec:
Podobnie jak górski Ustroń tak i Żywiec mieści się w niezwykle malowniczym miejscu Polski. Widok gór a do tego wielkie jezioro żywieckie to świetne miejsce na wypad. Pojechałem tam ze względu na słynny park zamkowy które zwiedzałem z dużym zaciekawieniem. Kolekcja roślin dość spora, wiele pomnikowych okazów i ogromne Skrzydłorzechy to coś co naprawdę lubię :-)
Kraków:
A to już dla mnie niemal drugi dom. W tym roku miałem przyjemność zwiedzać to miasto aż trzy razy i ciągle mi się nie nudzi, Nie będę wspominał tutaj o zabytkach ale o świetnym ogrodzie botanicznym. Tam za każdym razem mogę liczyć na duże atrakcję i tak też było w tym roku! Po raz pierwszy widziałem na żywo owoce Miłorzębu japońskiego i Palecznika chińskiego! Sporo jesienna Parocja to perełka kolekcji podobnie jak Lotosy rosnące w tamtejszej szklarni!
Bujaków i Mikołów:
A to już wypad raczej paro godzinny niż całodniowy ale bardzo interesujący! W Bujakowie zwiedzałem ogród botaniczny zlokalizowany przy tamtejszym kościele. A w Mikołowie zobaczyłem zaczątek Ogrodu Botanicznego który w pełnej krasie ma zostać otwarty na wiosnę 2014 roku. Byłem tam jakieś dwa, trzy razy i za każdym razem bardzo mi się podobało. Parafialny ogród zaskoczył mnie Modrzewnikiem, Szydlicą i Paulownią o sporym rozmiarze a Mikołów ogólnie całą coraz bardziej bogatą kolekcją!
Wisła:
A to już wyjątkowo ciche miejsce pozbawione zgiełku miasta. Niestety podczas tej wycieczki pogoda nie zupełnie dopisała ale widok spokojnie stojących gór działa uspokajająco i skutecznie ładuję moje ,,akumulatory,,. Zobaczyłem tam potężny pomnikowy okaz Dębu a centrum było bardzo zielone i zadbane. Nie było tam wiele ciekawostek dendrologiczny ale Orzechy Czarne czy Iglicznie się znalazły!
Pławniowice:
A to miasteczko zlokalizowane niedaleko Gliwic zwiedziłem ze względu na tamtejszy zespół pałacowo parkowy. Pałac wygląda bardzo ładnie a ogród jest nie duży ale posiada spora kolekcję roślin. Widziałem tam szyszkujące ogromne okazy Cypryśnika które dopiero zaczynały wypuszczać pierwsze malutkie igły po zimowej przerwie!
Pszczyna:
Kiedy tylko słyszę nazwę tego miasta to od razu mam przed oczami zabytkowy pałac i wspaniały duży park pełen Azali i Różaneczników. Liczne łączki i kanały wodne sprawiają że człowiek ma ochotę spacerować tam wiele godzin i to bez przerwy. Kolekcja dendrologiczna również jest spora i warta zobaczenia :-)
Na zakończenie podsumowania chciałem dodać że odwiedziłem jeszcze wiele innych miast z górnego śląska i zagłębia jak Tarnowskie Góry, Zabrze, Gliwice, Świerklaniec, Sosnowiec czy Dąbrowę Górniczą ilość wspaniałości jakie tam zobaczyłem jest tak duża że i 10 postów by nie wystarczyło do opisania. Każde z tych miast polecam na przyszłoroczne wakacje osobą które lubią coś innego od znanego Krakowa czy Wrocławia. Oprócz tego w minionym roku opisałem sporo zupełnie nowych gatunków drzew i krzewów i przypomniałem kilka już niegdyś opisywanych. Tak mijał mi rok i mam nadzieje że przyszłoroczny przyniesie mi nowe doświadczenia dendrologiczne którymi będę mógł się z Wami podzielić!
Żywiec:
Podobnie jak górski Ustroń tak i Żywiec mieści się w niezwykle malowniczym miejscu Polski. Widok gór a do tego wielkie jezioro żywieckie to świetne miejsce na wypad. Pojechałem tam ze względu na słynny park zamkowy które zwiedzałem z dużym zaciekawieniem. Kolekcja roślin dość spora, wiele pomnikowych okazów i ogromne Skrzydłorzechy to coś co naprawdę lubię :-)
Kraków:
A to już dla mnie niemal drugi dom. W tym roku miałem przyjemność zwiedzać to miasto aż trzy razy i ciągle mi się nie nudzi, Nie będę wspominał tutaj o zabytkach ale o świetnym ogrodzie botanicznym. Tam za każdym razem mogę liczyć na duże atrakcję i tak też było w tym roku! Po raz pierwszy widziałem na żywo owoce Miłorzębu japońskiego i Palecznika chińskiego! Sporo jesienna Parocja to perełka kolekcji podobnie jak Lotosy rosnące w tamtejszej szklarni!
A to już wypad raczej paro godzinny niż całodniowy ale bardzo interesujący! W Bujakowie zwiedzałem ogród botaniczny zlokalizowany przy tamtejszym kościele. A w Mikołowie zobaczyłem zaczątek Ogrodu Botanicznego który w pełnej krasie ma zostać otwarty na wiosnę 2014 roku. Byłem tam jakieś dwa, trzy razy i za każdym razem bardzo mi się podobało. Parafialny ogród zaskoczył mnie Modrzewnikiem, Szydlicą i Paulownią o sporym rozmiarze a Mikołów ogólnie całą coraz bardziej bogatą kolekcją!
Wisła:
A to już wyjątkowo ciche miejsce pozbawione zgiełku miasta. Niestety podczas tej wycieczki pogoda nie zupełnie dopisała ale widok spokojnie stojących gór działa uspokajająco i skutecznie ładuję moje ,,akumulatory,,. Zobaczyłem tam potężny pomnikowy okaz Dębu a centrum było bardzo zielone i zadbane. Nie było tam wiele ciekawostek dendrologiczny ale Orzechy Czarne czy Iglicznie się znalazły!
Pławniowice:
A to miasteczko zlokalizowane niedaleko Gliwic zwiedziłem ze względu na tamtejszy zespół pałacowo parkowy. Pałac wygląda bardzo ładnie a ogród jest nie duży ale posiada spora kolekcję roślin. Widziałem tam szyszkujące ogromne okazy Cypryśnika które dopiero zaczynały wypuszczać pierwsze malutkie igły po zimowej przerwie!
Pszczyna:
Kiedy tylko słyszę nazwę tego miasta to od razu mam przed oczami zabytkowy pałac i wspaniały duży park pełen Azali i Różaneczników. Liczne łączki i kanały wodne sprawiają że człowiek ma ochotę spacerować tam wiele godzin i to bez przerwy. Kolekcja dendrologiczna również jest spora i warta zobaczenia :-)
Na zakończenie podsumowania chciałem dodać że odwiedziłem jeszcze wiele innych miast z górnego śląska i zagłębia jak Tarnowskie Góry, Zabrze, Gliwice, Świerklaniec, Sosnowiec czy Dąbrowę Górniczą ilość wspaniałości jakie tam zobaczyłem jest tak duża że i 10 postów by nie wystarczyło do opisania. Każde z tych miast polecam na przyszłoroczne wakacje osobą które lubią coś innego od znanego Krakowa czy Wrocławia. Oprócz tego w minionym roku opisałem sporo zupełnie nowych gatunków drzew i krzewów i przypomniałem kilka już niegdyś opisywanych. Tak mijał mi rok i mam nadzieje że przyszłoroczny przyniesie mi nowe doświadczenia dendrologiczne którymi będę mógł się z Wami podzielić!
Komentarze
Prześlij komentarz