Okazuję się że Park Śląski może utracić jedno z najcenniejszych drzew. Mimo swoich obszarów jaki park zajmuję rośnie na jego terenie raptem kilka przedstawicieli Ambrowca Amerykańskiego ale tylko jeden wyróżnia się niesamowitym wyglądem i wzrostem. Mowa o wielkim okazie przy głównej dyrekcji parku. Ambrowiec ten w ostatnim czasie utracił blisko połowę swojej korony prawdopodobnie przez wiatr i zalegający śnieg a na domiar wszystkiego złego przechyla się w jedną stronę ze względu na swój ciężar. Z tego co widziałem pracownicy starają się ratować drzewo za pomocą lin ale czy to wystarczy??? Nie wiadomo i jeżeli przyjdzie kolejna silna wichura to ogromne, niezwykle rzadko widywane w takich rozmiarach drzewo może się całkowicie wywrócić i tym samym zakończyć żywot na terenie Śląskiego Parku. O sprawię drzewa będę informował na bieżąco - zobaczymy co z nim będzie!
Dzisiaj na blogu fantastyczna lista czerwonych rarytasów ogrodowych których jesienne przebarwienie przyprawia o zawrót głowy. Kolory ich są tak intensywne że często apart fotograficzny zaczyna fiksować i nie wie jak się prawidłowo ustawić żeby wyszło ładne wyraźne zdjęcie. W naszych parkach przeważa głównie kolor żółty i złoty a teraz przyszła pora na ostre kolorystyczne perełki! Oczywiście kolor żółty jest równie piękny ale musicie przyznać że taki mocny czerwonawy akcent jest jak najbardziej mile widziany w zestawieniach ogrodowych. ZACZYNAMY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 1. Klon czerwony - jego kolor jest bardzo intensywnie czerwony ale widziałem też okazy których listki czasem o dziwo przebarwiły się na żółto! 2. Itea wirginijska - jej listki zmieniają się na kolor fioletowy nieco podobny do tego jaki mają Ambrowce ale dotyczy to kilku jej odmian! 3. Ambrowiec amerykański - prawdziwa petarda której kolor najczęściej jest czerwony lub fioletowy ale czasami spotkacie te...

Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńUtrata takiego drzewa to niepowetowana strata. Mój ma kilka metrów, ale gdyby coś się stało to buczałabym na całą wieś. Trzy lata temu wiatr wywrócił mi glediczję, to cały rok miałam do tyłu, na szczęście odrasta.Miałam niewielkie awarie z internetem , ale już jest dobrze. Pozdrawiam serdecznie. Mam pytanie czy grusze chińskie Kusiu i Shinko przycina się tak samo jak nasze grusze i czy orie ntujesz się po ilu latach one owocują.
OdpowiedzUsuńTo byłaby wielka strata dla parku, gdyby drzewo zginęło. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń