Pamiętam że właśnie z oczarem zaczynałem przygodę z blogiem. I teraz nareszcie nadszedł ten wspaniały czas kiedy wszystko się budzi do życia i ponownie mogę wspomnieć o tym niezwykłym krzewie. Całe szczęście jego popularność wzrasta ale w terenach zieleni jest dalej rzadkim gościem. Te które ja pokazuję mają kwiaty żółte ale są też takie o kwicie pomarańczowym, czerwonym a nawet różowym. Przedstawiam pierwszą ale nie ostatnią foto relację oczaru. Pora nowy sezon 2011 w świecie drzew i krzewów otworzyć :-)
To dopiero początek kwitnienia a kwiatów właściwie z dnia na dzień przybywa. Jeszcze troszkę i będą wyglądały niezwykle atrakcyjnie, ale teraz po tych mrozach nawet takie malutkie kwiaty cieszą i dają nadzieję na koniec zimy!
To dopiero początek kwitnienia a kwiatów właściwie z dnia na dzień przybywa. Jeszcze troszkę i będą wyglądały niezwykle atrakcyjnie, ale teraz po tych mrozach nawet takie malutkie kwiaty cieszą i dają nadzieję na koniec zimy!
Que lindas flores, y muy buena fotografia,
OdpowiedzUsuńFakt, oczarów trochę u nas mało...
OdpowiedzUsuńAle skoro już kwitną, to wiosna tuż tuż;-)
Pozdrawiam i czekam na kolejne fotki.
Spring is comming. Beautiful.
OdpowiedzUsuńOczar oczarowuje i nie często można go zobaczyć, to prawda. Ale dla mnie równie piękna, chociaż popularna jest forsycja i też już ma pąki kwiatowe.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń