Kto by pomyślał że taki malutki motylek który ma tylko 3 milimetry długości wyrządzi tyle szkody Polskim kasztanowcom. Przez lata kasztanowiec był uznawany za gatunek niemal odporny na wszystkie choroby i szkodnik to też można niemal w każdym mieście spotkać wielkie okazy. Ale pech chciał że prosto z Bałkanów przywędrowały do Nas te małe paskudy niczym się nie przejmujące. Ciekawostką jest fakt że szkodnik ten atakuje kasztanowce białe a czerwone czy żółte na szczęście nie rusza. Wielka akcja o krajowym zasięgu mająca na celu wyeliminowanie tego organizmu pomalutku przynosi efekty co daje nadzieje na przyszłość.
Mam kilka rad dla działkowców i właścicieli działek posiadających porażone drzewa. Nie wycinajcie je tylko zadbajcie o nie grabiąc i paląc porażone liście i naklejajcie lepy dookoła pnia. Jasne że efekt nie będzie natychmiastowy ale jeżeli będziemy to robić systematycznie są wielkie szanse na sukces i pokonanie tego owada. Pragnę dodać coś jeszcze szkodnik ten został odkryty niedawno bo w 1985 roku w Macedonii u Nas jest aktywny od 1998 roku tak więc szybko się roznosi. Naturalni wrogowie to sikory dlatego warto jest kupić kilka przysmaków na zimę tym ptakom bo może zamieszkają w okolicy.
Tak wygląda porażone drzewo! Zdjęcie pochodzi ze środka lata!
Mam kilka rad dla działkowców i właścicieli działek posiadających porażone drzewa. Nie wycinajcie je tylko zadbajcie o nie grabiąc i paląc porażone liście i naklejajcie lepy dookoła pnia. Jasne że efekt nie będzie natychmiastowy ale jeżeli będziemy to robić systematycznie są wielkie szanse na sukces i pokonanie tego owada. Pragnę dodać coś jeszcze szkodnik ten został odkryty niedawno bo w 1985 roku w Macedonii u Nas jest aktywny od 1998 roku tak więc szybko się roznosi. Naturalni wrogowie to sikory dlatego warto jest kupić kilka przysmaków na zimę tym ptakom bo może zamieszkają w okolicy.
Tak wygląda porażone drzewo! Zdjęcie pochodzi ze środka lata!
Komentarze
Prześlij komentarz