Przejdź do głównej zawartości

drzewaikrzewy zapraszają na spacer po Gliwicach!

W tym tygodniu miałem okazję pozwiedzać nieco Gliwice, tamtejsze parki, deptaki i skwery. Oczywiście odwiedziłem słynną już w całym kraju Palmiarnie wraz z nowo powstałym akwarium w którym prezentowane są ryby z czterech różnych obszarów na świecie. Podczas takiego spaceru natrafiłem na kilka ciekawostek świata dendrologii z którymi chciałbym się z wami podzielić.
Takich spacerów będzie zdecydowanie więcej ponieważ chciałbym zaprezentować zieleń Górnego Śląska która obfituje w wiele unikatów i ciekawostek o których niewiele osób z Nas ma pojęcie. Oczywiście nie jestem w stanie zobaczyć każdego skwaru, ulicy czy parku to też na pewno wiele osobliwości pominę ale mam nadzieję że w komentarzach zamieścicie informację na ich temat.
Spacer w Gliwicach zdecydowanie warto rozpocząć od tamtejszej Palmiarni i wspaniałego Parku Chopina otaczającego ten obiekt. Nie chcąc rozpisywać się o roślinach z palmiarni opiszę kilka rosnących na zewnątrz obiektu. Fantastyczną stroną parku są tabliczki informujące o napotkanych gatunkach których jest dość sporo ale uwaga - są tylko na starych i wyjątkowych okazach. W parku można spotkać wiele krajowych drzew niektórych bardzo wiekowych są też przybysze z innych stron świata jak na przykład Ambrowce których naliczyłem chyba z trzy, Klony Kolchidzkie, Tulipanowce, Platany, młode okazy Judaszowców które pięknie prezentowały wiosną kwiaty, są też oczywiście miłorzęby, iglicznie a nawet perełkowiec i kilka sztuk miłorzębu japońskiego. Oczywiście wymieniam tylko garstkę drzew które koniecznie musicie zobaczyć na własne oczy.

Ciekawie zapowiadają się również okolice parku takie jak Aleja przyjaźni na terenie której można spotkać sporo krzewów zimozielonych jak bukszpany, rododendrony, laurowiśnie czy ostrokrzewy. Nie zabraknie też pięknych iglaków i kilka pnączy. W dalszej części tej ulicy spotkałem też sporego grujecznika w towarzystwie nieco mniejszych okazów.A tuż przy bramie do parku rośnie piękny i dorodny już Wiązowiec. Przechadzając się ulicą Marii Konopnickiej na jednej z posesji rośnie piękna owocująca obficie pigwa:
Na tej samej ulicy na innej działce można dostrzec stare i dorodne okazy Magnolii no i wiele drobniejszych ciekawostek o których nie będę się rozpisywał.
Kolejnym punktem programu był Park miejski zlokalizowany tuż za budynkiem Urzędu Miasta. Całe założenie mimo iż nie jest spore to robi na prawdę pozytywne wrażenie. Również w tym parku zadbano o edukację przyrodniczą i postawiono sporo tabliczek informujących nie tylko o drzewach i krzewach ale i o trawach ozdobnych, pnączach i bylinach. Zegar kwiatowy, kilka hortensji, budleje i lilaki sprawiają że mimo lokalizacji w ścisłym centrum miło jest sobie tutaj pospacerować, a zaciszne ławki ukryte między murkami z pnączy dają odrobinę wyciszenia i prywatności która jest niezwykle cenna w mieście.

Na uwagę w Gliwicach zasługują również liczne bardo dorodne Platany które rosną między innymi na tyłach muzeum miejskiego przy ulicy Dolnych Wałów czy po obu stronach ulicy Nowy Świat.

Prawdziwą perłę tym razem iglastą napotkałem na ulicy Górnych Wałów tuż przy budynku jednej ze szkół. Rośnie tam niezwykle wysoki i stary już okaz Modrzewnika który ku mojemu zaskoczeniu prezentował sporo szyszek. Szkoda że nie ma on niżej położonych gałązek przez co jego obserwacja jest nieco utrudniona za to z łatwością można zobaczyć listki Klonu zwyczajnego odmiany Cucculatum rosnącego obok wspomnianego Modrzewnika.
Zaglądając w okolice Gliwickiej Katedry tuż obok słynnej fontanny miejskiej zobaczyłem ładny okaz Bożodrzewa który oczywiście nie jest jedyny w Gliwicach ale na pewno bardzo malowniczy.

Na zakończenie już na na dużym skrzyżowaniu ulicy Jana Pawła II z Dworcową spotkałem pięknie kwitnące Perełkowce Japońskie i Miłorzęba japońskiego a średnim wzroście. Natomiast jeżeli chcecie zobaczyć prawdziwego giganta to zerknijcie na teren przedszkola przy ulicy Sienkiewicza.

To by było na tyle mojego spaceru po Gliwicach. Oczywiście miasto to obfituje w liczne parki i skwery które już niestety nie zdołałem zobaczyć ale mam nadzieję że jeszcze w tym roku uda mi się tam wrócić i nadrobię sporo zaległości.

Komentarze

TOP Z 30 DNI!

10 krzewów o żółtych kwiatach

Dzisiaj na blogu długo już oczekiwana przez Was lista krzewów które posiadają żółte kwiaty. Okazuję się że stworzenie jej również nie było łatwe bo ilość roślin krzewiastych jest ogromna. Co ciekawe dopiero teraz zdałem sobie sprawę jak niewiele jest drzew które posiadają żółte kwiaty i są na tyle spektakularne żeby zyskały na popularności a jak wiemy ogrody z gumy nie są dlatego też postawiłem na krzewy plus jeden bonus na koniec listy :-) Wszystkie wymienione i przedstawione w telegraficznym skrócie rośliny są na tyle ładne a część nie jest wielka że z powodzeniem choć jedna żółta sztuka znajdzie swoje miejsce nawet w dość małym ogrodzie. Oczywiście to tylko kropla w morzu żółtych akcentów ogrodowych ale może nie jedną osobę oczarować i zainteresować :-) Mahonia pospolita - Mahonia aquifolium  To ładny krzew posiadający dość wcześnie kwiaty a jak do tego doliczymy że jest zimozielony to jeszcze bardziej zyskuję na wartości :-)    Karagana syberyjska - Caragana a...

Perełkowiec japoński

Jako że mamy już poczatek nowego roku to najwyższa pora na nowego posta. Perełkowiec japoński - Sophora japonica to wysokie drzewo które bez cienia wątpliwości zasługuję na szerokie zastosowanie w naszych miastach, parkach i na skwerach ze względu na jeden szczegół a mianowicie kwiaty które pojawiają się na jego gałązkach w okresie póżnego lata czyli sierpień i czasami koniec lipca. Kwiaty te zebrane są w duże luźne wiechy. Długość kwitnienia zalezy od warunków oczywiście a w mijającym roku cieszyły nasze oczy nie długo ze względu na deszcze jakie wystepowały na Śląsku. Mimo wszystko warto postawić na ten gatunek bo jest bardzo odporny i super sobie radzi o czym świadczą duże okazy jakie spotykam w terenach zieleni. A może Ktos ma takie cudo w ogrodzie???

TOP 10 czerwonych jesiennych drzew i krzewów

Dzisiaj na blogu fantastyczna lista czerwonych rarytasów ogrodowych których jesienne przebarwienie przyprawia o zawrót głowy. Kolory ich są tak intensywne że często apart fotograficzny zaczyna fiksować i nie wie jak się prawidłowo ustawić żeby wyszło ładne wyraźne zdjęcie. W naszych parkach przeważa głównie kolor żółty i złoty a teraz przyszła pora na ostre kolorystyczne perełki! Oczywiście kolor żółty jest równie piękny ale musicie przyznać że taki mocny czerwonawy akcent jest jak najbardziej mile widziany w zestawieniach ogrodowych. ZACZYNAMY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 1. Klon czerwony - jego kolor jest bardzo intensywnie czerwony ale widziałem też okazy których listki czasem o dziwo przebarwiły się na żółto! 2. Itea wirginijska - jej listki zmieniają się na kolor fioletowy nieco podobny do tego jaki mają Ambrowce ale dotyczy to kilku jej odmian! 3. Ambrowiec amerykański - prawdziwa petarda której kolor najczęściej jest czerwony lub fioletowy ale czasami spotkacie te...

Albicja jedwabista

Dzisiaj na blogu przypominam i pokazuję pewną egzotyczną piękność która ma szanse na większe powodzenie w naszym kraju na zachodnich i ciepłych krańcach. Mowa o Albicji jedwabistej (Albizia julibrissin) która ma o wiele więcej nazw jak Perskie drzewo, Albicja biało różowa czy też Mimoza perska. Jest mega kapryśna i wymagająca w Polsce a to oczywiście za sprawą zimy która może być dla niej tragiczna ale w innych rejonach świata jest inwazyjnym chwastem którego nie potrafią się pozbyć. U nas z racji egzotycznego wyglądu jest pożądaną przez kolekcjonerów i miłośników dendrologii rośliną która przywołuję na myśl fantastyczne wakacje w ciepłych krajach. Osobiście w Polsce spotkałem kilka drzew a właściwie krzewów i jeden z nich miał kwiaty ( OB Wrocław). Ale słyszałem też o większej liczbie okazów które na własne oczy jeszcze nie zobaczyłem ale wszystko może się zdarzyć i być może będzie mi pisane jeszcze jej spotkanie w kraju. Wymaga stanowiska bardzo ciepłego i osłoniętego które zapewni j...

Oemleria cerasifor - Śliwokrzew amerykański!

A dzisiaj na blogu kilka słów o wspaniałym krzewie Oemlerii czyli Śliwokrzewie amerykańskim! Jest znany z bardzo urodziwych białych kwiatów które pojawiają się niezwykle szybko na gałązkach bo właściwie już od lutego aż do kwietnia oczywiście zależy to od ostrości zimy. Niestety kwiaty te lepiej obserwować z daleka bowiem wydzielają nieprzyjemny zapach podobny do moczu kota. Jej kolejną ozdobą są wspaniałe owoce które w Polsce obserwujemy już w czerwcu i mają różne kolory w zależności od stopnia dojrzewania. Te najciemniejsze są już tymi dojrzałymi a przynajmniej takie mam wrażenie z obserwacji. Liście się niczym szczególnym nie wyróżniają jedynie po przełamaniu pachną zielonym ogórkiem albo czymś w tym stylu. Preferuje stanowisko raczej o rozproszonym promieniowaniu słonecznym gdzieś pod koroną drzew szczególnie iglastych. Nie ma specjalnych wymagań glebowych ale w okresie suszy warto ją dodatkowo podlać. Co do mrozów radzi sobie z nimi dość dobrze i w większości przypadków kompletnie...