Uwaga specjaliści od pogody nie mają już wątpliwości - Nadciąga bardzo mroźna zima! Sytuacja jest tym bardziej poważna iż już teraz temperatury w Rosji spadają do -50 stopni co o tej porze roku nie jest sytuacją normalną. Jak oceniają synoptycy w Rosji jest najzimniej od 75 lat a ten lodowaty front uderzy w całą Europe szczególnie we wschodnią i centralną jej część! Uderzenia i wielkiego spadku temperatury możemy się spodziewać w styczniu dlatego te osoby które mają wrażliwe rośliny w ogrodach powinny się tą informacją zainteresować i przygotować ogród na większe mrozy. Oczywiście jak pokazują realia czasami prognozy się nie sprawdzają ale przezorny człowiek jest zawsze gotowy na wszystko. W ramach ciekawostki dodam że już teraz w Moskwie mamy - 23 stopnie a w Polsce w Katowicach i Krakowie w tym roku temperatura spadła już do -18 stopni. Więc jeżeli prognozy się sprawdza możemy mieć rekordy temperatur!
W tej chwili mamy za oknami względnie ciepło dlatego ta wiadomość może wielu z Was zaskoczyć a nawet wydać się śmieszną ale kto wie czasem prognozy długoterminowe mogą okazać się prawdą a do styczniu już jest nie daleko! Zobaczymy jakimi temperaturami w przyszłym roku będziemy walczyć!
W tej chwili mamy za oknami względnie ciepło dlatego ta wiadomość może wielu z Was zaskoczyć a nawet wydać się śmieszną ale kto wie czasem prognozy długoterminowe mogą okazać się prawdą a do styczniu już jest nie daleko! Zobaczymy jakimi temperaturami w przyszłym roku będziemy walczyć!
Z zamglonej, ciepłej wsi i z serca ogrodu witam i proszę nie strasz mrozem. Niektóre rośliny "obabuliłam" a co robić z " delikatusami", Cunningamia,asimina, duża ale wrażliwa kalikarpa, "mechata" wielkolistna hortensja, zizipus jojoba już kilka lat rośnie i ciągle nie może wydorośleć, brusonecja niby duża, ale kto ją tam wie.I co? A może znasz skuteczny sposób na krety, bo do wiosny to nie będzie murawy[bo ja nie mam prawdziwego trawnika],a jedno wielkie ryjowisko. Dużo piszę, przepraszam, ja tak mam. Zechcesz przeczytasz, a nie to wywal . Wirtualnie częstuję Ciebie gorącą herbatą z malinami[ moimi].Do następnego czytania i pisania.
OdpowiedzUsuńJa tam bardzo lubię jak Ktoś do mnie pisze i bardzo lubię komentarze czytać tak więc pisz ile tylko chcesz :-) hehehe
UsuńA co do kretów to jest oczywiście kilka metod podobno prosta a skuteczna aczkolwiek mało estetyczna jest metoda na kija i butelkę. Zadanie jest takie wbijasz dość cienkie i elastyczne patyki w ziemie a na górze zakładasz pustą nie zakręconą butelkę tak żeby ona na wietrze stukała wo ścianki patyka. Hałas w ten sposób wytworzony je odstrasza i dość często widać takie butelki na kijach szczególnie zimą na działkach. Są też pułapki wszelkiego rodzaju takie do których łapiesz małego zbója i wywozisz gdzieś na łąki tylko w tym wypadku pułapkę trzeba sprawdzać codziennie bo kret ma szybką przemianę materii i może z głodu umrzeć jak za długo będzie w takiej skrzynce. Czasem wystarczą mu dwa dni i koniec a szkoda mi takich maluszków. :-)
Miły Krzysiu co do kretów to:smrodziłam im tak okropnie, że wszystkim innym stworzeniom pyski wykręcało, robaki z ziemi wyłaziły a one nic,cały las prętów z butelkami,elektryczny odstraszacz te cholery obryły dookoła, wykazywałam się ogromną cierpliwością i wykopywałam, w ubiegłym roku 28 sztuk. A może one wróciły jeszcze z kolegami, świece dymne, liście czarnego bzu i orzecha włoskiego i kolące gałązki i nic. Te czarne pyski to chyba jakieś mutanty, a bo co. Co do jedzenia egzotycznych owoców , może być, ale ja jestem propagatorką JABŁEK, naszych , smaczniutkich, a jeszcze swoich czyściutkich. Mniam. Trzymaj się ciepło ...........................z serca ogrodu.Nie śmiej się ze mnie, bo ja też będę z Ciebie rżeć i co?.Babcia Stasia ma ostry język, będzie wesoło.
UsuńA wiesz, że ja liczę ile do wiosny. Jak jest taka temperatura jak wczoraj i dzisiaj to grzejemy gazem. Przy mrozach, niestety palimy węglem. Jak ja tego nie lubię. Niestety wychodzi zbyt drogo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Oj tak ja też już odliczam i odliczam i nie mogę się doczekać pierwszych promieni wiosennego słońca :-)
UsuńNie strasz.Zeszłoroczna zima już narobiła tyle szkód w ogrodzie, że wystarczy. Mam nadzieję, że prognozy się nie sprawdzą. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa nie straszę :-) Ja tylko informuję co usłyszałem hehehehe a prognozy nie zawsze się sprawdzają więc jest szansa że się nie sprawdzą :-)
UsuńTeż słyszałam, że mrozy nadciągają. Nie tylko krety ale nornice robią szkody.
OdpowiedzUsuńZdrowych, radosnych i rodzinnych świąt Ci życzę. A na Nowy Rok dużo dobrego i wszelkiej pomyślności.
O bardzo bardzo dziękuję za życzenia. Oczywiście Tobie też Życzę wszystkiego dobrego ale z właściwymi Życzeniami odwiedzę Cię za jakiś czas. :-) Na pewno nie zapomnę o Tobie :-) Pozdrawiam serdecznie!
Usuń