A dzisiaj na blogu kilka słów na temat tego jakże bardzo popularnego, modne w ostatnim czasie owocu jakim jest Awokado. Osobiście nie przepadam za nim ale w kanapce z dużą ilością innych składników mi kompletnie nie przeszkadza i nawet całkiem całkiem smakuje. Jest modne szczególnie wśród miłośników zdrowego stylu życia, odżywiania oraz wśród wegan. Dostępne w każdym już niemal spożywczaku nawet w sklepie za rogiem nie wspominając o sporych ekspozycjach w hipermarketach. Polecają go słynni blogerzy kulinarni czy trenerzy personali pokazujący jak być w formie i fit. Oczywiście z tym wszystkim można się zgodzić ponieważ owoc ten dostarcza naszemu organizmowi wielu cennych składników odżywczych, jak witaminy, minerały oraz zdrowe tłuszcze. Owoc jest też już nazywany zielonym złotem szczególnie w Ameryce południowej i łacińskiej gdzie jest uprawiane na masową skale. A teraz pora na CIEMNĄ STRONĘ JEDZENIA AWOKADO!!! Tak owoc ten ma swoje duże wady o których nawet nam się czasem nie śniło i jakoś o nich nie myślimy kiedy wybieramy kolejne sztuki i wkładamy do naszego koszyka w sklepie. Okazuję się że aby wyprodukować jeden owoc awokado potrzeba około 320 litrów wody! Tak nie 32 litry a 320litrów. Dla porównania wyprodukowanie kilograma pomarańczy wymaga około 100litrów wody a kilogram jabłek około 1 litra plus oczywiście woda deszczowa która jest bardzo ważna na całym świecie. A jak pomyślimy sobie że uprawa tego owocu odbywa się w Państwach biedniejszych w porównaniu z krajami Unii Europejskiej czy Stanami Zjednoczonymi to okazuje się że nasze modne nawyki kulinarne czasami mają zgubny wpływ na kraje rozwijające się i wschodzące i tamtejszą ludność! Do tego należy jeszcze doliczyć ogromną degradację środowiska i wycinkę lasów deszczowych a wszystko po to abyśmy mogli zajadać się codziennie słynnym guacamole!
Sytuacja jest poważna tym bardziej że najwięksi producenci tego owocu jakim są Meksyk czy też Chile już kompletnie sobie z tym nie radzą. Trwa nielegalny wyrąb lasów i degradacja zasobów wodnych aby tylko wyprodukować kolejny kilogram tego zielonego złota! Popyt jest ogromny a podaż oczywiście wzrasta ale wolniej przez co cena owocu rośnie i tym samym zainteresowanie produkcją również bo jak się nie ma pieniędzy na podstawy to człowiek zrobi wszystko aby wykarmić siebie i bliskich kosztem środowiska które wtedy schodzi na dalszy plan. Awokado jest na tyle poważnym zagrożeniem że w jego sąsiedztwie strumienie i rzeki zaczynają kompletnie wysychać. Dochodzi do takiej sytuacji że w Stolicy Chile brakuje wody i często zdarza się że przez cały dzień nie leci ona z kranu właśnie przez Awokado. Oczywiście jest też wiele czynników które również mają na to wpływ ale przypominam - 1owoc = 320litrów wody!!! W niektórych regionach mieszkańcy są całkowicie odcięci od bieżącej wody i konieczne jest jej sprowadzanie za pomocą beczkowozów. Warunki straszne dla tamtejszych ludzi a taka sytuacja w naszym zachodnim świecie chyba wywołała by kompletny chaos i paraliż. Oczywiście nie namawiam do tego aby teraz nagle wszyscy przestali kupować Awokado ale wszystko ma swoje granicę i warto może je kupować w nieco mniejszych ilościach niż to ma miejsce do tej pory. Sami wiemy doskonale ile kosztuje nas codzienne zużycie wody a między innymi dzięki Awokado jej zasoby szybciej się na świecie kurczą a wraz z nią lasy deszczowe które są płucami naszej planety!
Sytuacja jest poważna tym bardziej że najwięksi producenci tego owocu jakim są Meksyk czy też Chile już kompletnie sobie z tym nie radzą. Trwa nielegalny wyrąb lasów i degradacja zasobów wodnych aby tylko wyprodukować kolejny kilogram tego zielonego złota! Popyt jest ogromny a podaż oczywiście wzrasta ale wolniej przez co cena owocu rośnie i tym samym zainteresowanie produkcją również bo jak się nie ma pieniędzy na podstawy to człowiek zrobi wszystko aby wykarmić siebie i bliskich kosztem środowiska które wtedy schodzi na dalszy plan. Awokado jest na tyle poważnym zagrożeniem że w jego sąsiedztwie strumienie i rzeki zaczynają kompletnie wysychać. Dochodzi do takiej sytuacji że w Stolicy Chile brakuje wody i często zdarza się że przez cały dzień nie leci ona z kranu właśnie przez Awokado. Oczywiście jest też wiele czynników które również mają na to wpływ ale przypominam - 1owoc = 320litrów wody!!! W niektórych regionach mieszkańcy są całkowicie odcięci od bieżącej wody i konieczne jest jej sprowadzanie za pomocą beczkowozów. Warunki straszne dla tamtejszych ludzi a taka sytuacja w naszym zachodnim świecie chyba wywołała by kompletny chaos i paraliż. Oczywiście nie namawiam do tego aby teraz nagle wszyscy przestali kupować Awokado ale wszystko ma swoje granicę i warto może je kupować w nieco mniejszych ilościach niż to ma miejsce do tej pory. Sami wiemy doskonale ile kosztuje nas codzienne zużycie wody a między innymi dzięki Awokado jej zasoby szybciej się na świecie kurczą a wraz z nią lasy deszczowe które są płucami naszej planety!
Dopóki światem rządzi pieniądz, ciężko jest cokolwiek zmienić na korzyść naszej żywicielki, ale świadomość ludzi szybko wzrasta i wierzę w to, że mimo wszystko będzie dobrze. Oczywiście każdy z nas powinien działać na rzecz Ziemi każdego dnia, a wbrew pozorom możemy bardzo dużo :)
OdpowiedzUsuńŁadnie to wygląda.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń