W 1994 roku świat obiegła sensacyjna informacja o odkryciu nowego gatunku drzewa i to w dodatku całkiem blisko największej Australijskiej metropolii jaką jest Sydney. Mowa o Wolemi szlachetnej która została zakwalifikowana do rodzaju Wolemia i rodziny Araukariowate. W związku z faktem iż odkrywano już skamieliny podobne do tego gatunku uznano ją za żywą skamielinę która w szybkim czasie podbiła serca ogrodników i naukowców na całym świecie. Drzewa te rosną na terenie Parku Narodowego Wolemii w Nowej Południowej Walii ale bliższa lokalizacja jest trzymana w ścisłej tajemnicy tak aby jak najmniej osób mogło te drzewa zobaczyć z bliska i ewentualnie narazić na jakieś zagrożenia. Początkowo sądzone że rośnie tam tylko 40 okazów ale po dokładniejszych badaniach w terenie odkryto większą ilość drzew dochodzącą do około setki. Co ciekawe gatunek ten został odkryty przez studenta Davida Noble który jest jednocześnie pracownikiem tamtejszego Parku Narodowego. I tak też od jego nazwiska pochodzi nazwa łacińska Wollemia nobilis. Po szybkim zebraniu materiału roślinnego no i oczywiście szyszek nasiona w ekspresowym tempie trafiły na niemal wszystkie kontynenty świat do najważniejszych placówek botanicznych w których to rozpoczęto pracę naukowe na ich temat. W tej chwili drzewa te można z dużym powodzeniem zobaczyć również w Polskich ogrodach botanicznych między innymi we Wrocławiu i Łodzi skąd też pochodzą moje zdjęcia. Słyszałem też o okazie w Krakowie ale osobiście nie widziałem go na oczy. Drzewo to wzbudzało i dalej wzbudza tak duże zainteresowanie że niektóre ogrody musiały wprowadzić środki ostrożności w postaci monitoringu czy krat które mają na celu udaremnienie ewentualnych kradzieży. Okazało się też że w Polsce uprawa tego drzewa jest możliwa wyłącznie w szklarni bowiem źle znosi nasze zimy ale w lecie z dużym powodzeniem można je wystawiać do ogrodu na świeże powietrze. W innych częściach naszego kontynentu drzewo to zostało również posadzone w gruncie gdzie radzi sobie świetnie. Przykład tego gatunku pokazuję że ludzie wciąż mało wiedzą tak na prawdę na temat świata drzewa a kolejne gatunki czekają tylko na odkrycie w innych zakamarkach naszej planety.
Na zakończenie dodam że drzewko to z dużym powodzeniem możemy uprawiać we własnym ogrodzie a w zimie przechowywać w odpowiednich warunkach. Nasiona czy nawet całe sadzonki są już coraz łatwiej dostępne w chociażby w sklepach internetowych. A może już jesteście dymnymi posiadaczami tego gatunku? Polecam wszystkim miłośnikom i kolekcjonerom drzew!
Na zakończenie dodam że drzewko to z dużym powodzeniem możemy uprawiać we własnym ogrodzie a w zimie przechowywać w odpowiednich warunkach. Nasiona czy nawet całe sadzonki są już coraz łatwiej dostępne w chociażby w sklepach internetowych. A może już jesteście dymnymi posiadaczami tego gatunku? Polecam wszystkim miłośnikom i kolekcjonerom drzew!
Sono stato quasi convinto di comprarne una ma il prezzo era troppo alto!! Purtroppo qui nel mio clima crescono lentissime e non potrei vederla grande prima di molti anni :( Ora sto cercando una Cunninghamia ma è difficile!
OdpowiedzUsuńUn saluto e grazie per le belle piante che mostri sempre :)
Ojej, ale cudowne drzewo! Szkoda, że nie może rosnąć w Polsce w ogrodzie :( Niesamowity okaz!
OdpowiedzUsuń