Kiedyś takich ,,topolowych alei,, było w Polsce masa. Jednak czasy się zmieniają szlachetne drzewa dorastają a topola zaczyna się starzeć i zostaje skazana na ścięcie. Ta aleja na zdjęciu znajduje się w parku wojewódzkim jednak nawet ta lokalizacja nie uchroni ją przed ostatnią decyzją o wycince wszystkich topoli w parku. A tych drzew są na prawdę setki. Wiem że te drzewa mają tendencje do wyłamywania gałęzi i przewracania się pod wpływem wiatru gdyż mają płytki system korzeniowy. Po za tym niszczą chodniki ale to już wina człowieka który posadził topolę za blisko drogi. Ale martwi mnie to troszkę bo topola tak jakby nie było wpisała się w Polski krajobraz. Każdy jak porozgląda się w swojej okolicy, zerknie przez okno zauważy choć jedną i nie ważne czy mieszka w mieście czy na wsi. One rosną wszędzie ale coraz częściej znikają i to na masową skalę.
Kiedyś widywałem częściej tak zwana osikę czy topolę białą teraz przy odrobinie szczęścia rośnie na jakiś nieużytkach a przecież to też są drzewa które można zastosować w terenach zieleni. Szkółki niestety prawie w ogóle nie prowadzą sprzedaży topoli bo została uznana przez społeczeństwo za szkodnika. Uważam że warto jest zastanowić się nad tym czy warto je wszystkie usuwać, to przecież jedne z najwyższych drzew uprawianych w Polsce które dalej mogą być ozdobą Naszych terenów zieleni.
Kiedyś widywałem częściej tak zwana osikę czy topolę białą teraz przy odrobinie szczęścia rośnie na jakiś nieużytkach a przecież to też są drzewa które można zastosować w terenach zieleni. Szkółki niestety prawie w ogóle nie prowadzą sprzedaży topoli bo została uznana przez społeczeństwo za szkodnika. Uważam że warto jest zastanowić się nad tym czy warto je wszystkie usuwać, to przecież jedne z najwyższych drzew uprawianych w Polsce które dalej mogą być ozdobą Naszych terenów zieleni.
Linda estrada, não podem deixá-la morrer.
OdpowiedzUsuńBeijos
Aleje topolowe piękne są ale dobrze gdy znajdują się z dala od domów i mieszkań. Niestety mam blisko ulice obsadzone topolami, nie da się okna otworzyć, wszędzie się wpycha biały puch.
OdpowiedzUsuńCała nadzieja w tym, że te drzewa w miarę starzenia się są coraz bardziej kruche, łamią się podczas silnych wiatrów i są wycinane.
Lubię topole mimo ich mankamentów.Fajne zdjęcie.Pozdrawiam Andrzej.
OdpowiedzUsuńA ja nie lubię topoli, bo mam uczulenie na ich puch :(
OdpowiedzUsuń