drzewaikrzewy

Wesołych Świąt! Merry Christmas!   Frohe Weihnachten! Feliz navidad! Joyeux noel!   З Різдвом Христовим! Счастливого Рождества!   Boldog karácsonyt! Veselé Vánoce! Veselé Vianoce! Linksmų Kalėdų! З Калядамі!        

Jakoś tak się złożyło że opisywałem cały czas niemal gatunki i odmiany nie standardowe w Polskim ogrodzie. A czasem bardzo fajnie jest zejść na ziemie i opisać coś co nie sprawi większych trudności w uprawie jak Dereń biały - Cornus alba Gouchaultii. Jest to świetna alternatywa dla egzotycznych i często bardzo wymagających gatunków. Po pierwsze rośnie dość silnie a przy tym ma śliczne listki z białym czasem różowym obrzeżeniem ale tylko te młode bowiem te starsze są żółto obrzeżone. Jest to krzew który osiąga około 3 metry na 3 metry a jego pędy są generalnie wzniesione i szczególnie młode mają zimą intensywnie czerwony kolor. Może być stosowany jako nie regularny dość wysoki i gęsty żywopłot. Świetnie znosi warunki miejskie więc właśnie tam powinien się znaleźć jako zielony a przy tym i kolorowy, nieco rozświetlający dodatek. Znosi również zalewanie i gleby niemal mokre. Warto go posadzić w słońcu ale uwaga czasem zdarza się że mocne promienie słoneczne mogą lekko poparzyć jego końców

W dniu dzisiejszym mam dla Was kilka zdań na temat bardzo ładne drzewa bądź wysokiego krzewu jakim jest Kwaśnodrzew konwaliowy czyli Oxydendrum arboreum. Jest to typowy gatunek kolekcjonerski który bez wątpienia zasługuję na szersze wykorzystanie. Jest to roślina Amerykańska która w naturalnym środowisku lubi glebę przepuszczalna nad zbiornikami wodnymi czy też rzekami. Stanowisko lubi lekko kwaśne i nasłoneczniony wtedy też dochodzi do najładniejszego przebarwienia się jesienią. Jego kwiaty pojawiają się w okolicy sierpnia w podobnym czasie jak kwiaty Ewodii co jest jego wielką zaletą. Pamiętajmy że w sierpniu już nie ma zbyt wiele roślin które wypuszczają swoje kwiaty. Jest dość odporny na mrozy ale stanowisko osłonięte będzie raczej wskazane. Nie znosi suszy i zanieczyszczenia środowiska dlatego jego uprawa w centrach miast będzie bardzo utrudniona i nadaje się głównie na przedmieścia i do wiejskich ogrodów. Odporny na choroby i szkodniki. Bez wątpienia wymaga szerokiej promocji!

Dawno nie pisałem więc nadszedł czas nadrobić kilka zaległości i opublikować kilka fotek :-) Na start Kasztan jadalny ( Castanea sativa) który ostatnimi laty skutecznie podbija nasze ogrody oraz tereny zielone. Przyznam się szczerzę że coraz częściej dostrzegam młode drzewka sadzone tego gatunku w parkach i na prywatnych terenach. Młode sadzonki mogą zostać uszkodzone przez mrozy ale starsze radzą sobie świetnie o czym świadczy najstarszy okaz w Europie Środkowej rosnący na Górnym Śląsku. Warto też zauważyć że ostatnie lata są ciepłe co wpływa pozytywnie na jego ciekawe owoce nazywane maronami. Są coraz większe ale daleko im jeszcze do tych z Francuskich czy Brytyjskich plantacji. Nawet szkółkarze dostrzegli ten trend i w ofercie pojawiają się coraz ciekawsze odmiany chociażby o barwnych czy też powcinanych listkach a nawet o ,, pofalowanych ,, gałązkach które dodają tylko uroku w ogrodzie. Warto dodać że marony są jak najbardziej jadalne a przy tym szalenie smaczne po upieczeniu w pie

A dzisiaj dla odmiany i po dłuższej przerwie post o zwierzakach w ogrodzie. Kolej przyszła na papugi ze względu na to iż mają swoje pierwsze udane i potwierdzone lęgi właśnie w 2018 roku w Polsce ale nie wyklucza się że nastąpiło to już kilka lat wcześniej. Szacuje się że obecnie na terenie naszego kraju może przebywać około 100 osobników głównie na zachodnich krańcach aczkolwiek nie wszystkie zamieszkują nasz kraj na stałe i część przylatuje do nas z Niemiec czy też Czech. Prawdą jest że znoszą nasze zimy i nie są tak delikatne jakby się mogło wydawać i z roku na rok ich liczba będzie tylko rosła. Potwierdzone miejsca gdzie je już widziano to między innymi miasta takie jak Nysa, Wrocław Szczecin, Katowice czy też Dąbrowa Górnicz. Są one bardzo głośne i zielone przez co najzwyczajniej w świecie większość osób ich nawet nie dostrzega sądząc że w koronie drzew hałasują inne ptaki. Największa inwazja dotyczy Aleksandretty obrożnej i Mnichy nizinnej w Europie u Nas to głównie Aleksandretta

A dzisiaj na blogu mam zdjęcia jednej z najpiękniejszych i być może największej Araukarii chilijskiej w Polsce. Jest imponująca, zdrowa, szyszkuje i rośnie w jednym z najpopularniejszych kurortów nad naszym wybrzeżem - we Władysławowie. Nie jest to jedyne drzewo tego gatunku w tym mieście jednakże ta jest największa. Rośnie w gruncie i jak widać mikroklimat okolicy bardzo sprzyja jej rozwojowi. Co ciekawe widziałem w okolicy kilka mniejszych drzew i wszystkie nie wykazywały oznak uszkodzeń mrozowych a nawet w niektórych ogrodach dostrzegłem małe palmy ale nie jestem pewny czy są zadołowane na czas letni czy rosną tam na stałe. Dla przypomnienia Araukaria jest nazywana bardzo często małpim drzewem i pochodzi z Ameryki południowej z górzystych regionów Andów. Lubi ciepły ale i wilgotny dość klimat dlatego też w Wielkiej Brytanii rośnie sporo ładnych drzew. Jak na nasze warunki to najpiękniejsze drzewo jakie do tej pory widziałem i mam nadzieje że jeszcze kiedyś spotkam większe :-)

No i nadszedł czas aby przedstawić dalszy ciąg mojego krótkiego ale bardzo intensywnego wypadu do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Dubaj jak przystało na nowoczesną metropolię jest pełen centrów handlowych i wybraliśmy się po rejsie na krótkie zakupy do Mall of the Emirates które jest bardzo blisko mariny. Koniecznie potrzebowałem czapkę z daszkiem mimo iż na co dzień nie noszę tej części garderoby to w tym ekstremalnym klimacie ratowała życie. Co się okazało centrum to oferuję znacznie więcej niż zakupy bowiem możecie tu wybrać się na narty. Tak stoki narciarskie, tory saneczkowe, pingwiny i temperatury poniżej zera czekają na środku pustyni. Czego to bogaci ludzie jeszcze nie wymyślą - nawet nie chcę wiedzieć ile kosztuję tam rachunek za prąd bo domyślam się że utrzymanie tak niskich temperatur w takim klimacie musi być nieźle kosztowne. Nie marnując czasu szybko opuściliśmy kompleks handlowy i przyszła pora na relaksujący czas na dachu naszego hotelu. Basen z pięknym w

Dzisiaj postanowiłem że opiszę moją relację z wizyty chyba w najbardziej nowoczesnym mieście jakim do tej pory byłem czyli w Dubaju. Generalnie jest to miasto Naj...! Najwyższy wieżowiec, największa fontanna, największa automatyczna linia metra i tych naj naj naj można tak wymieniać całkiem sporo a miasto stale się rozbudowuję więc podejrzewam że lista rekordów się tylko i wyłącznie wydłuży. Jest to największe miasto w Zjednoczonych Emiratach Arabskich liczące już trzy miliony mieszkańców a ta liczba w ekstremalnym tempie wzrasta. Liczba pasów na głównej drodze miasta czyli Sheikh Zayed Road jest imponująca a mimo to w godzinach szczytu tworzą się gigantyczne korki. Liczba atrakcji też się wydłuża a przy tym liczba osób odwiedzających te kosmopolityczną metropolię. Z Polski obecnie dostaniemy się tam bezpośrednio z Katowic, Krakowa oraz Warszawy ale już wiem że pojawią się w najbliższym czasie kolejne połączenia. Na szczęście ceny spadają wraz ze wzrostem liczby lotów więc kolejny kraj